Długie oczekiwanie mamy za sobą. Mafia II wreszcie trafiła na rynek. Czy warto było czekać? Czy twórcy udźwignęli brzemię sukcesu sprzed lat? Przeczytajcie...
Graficznie, technologicznie, fabularnie - na wielu polach Mafia IIkładzie na łopatki. Solidna robota, nie tylko rzemieślnicza, ale i artystyczna. Gra wspiera też niemal wszystkie najnowsze technologie, z obrazem 3D i całością APEX/PhysX na czele - poświęciliśmy zresztą temu tematowi całkowicie odrębny artykuł. Wszystko to za relatywnie niewielką cenę, jeśli idzie o wymagania sprzętowe, bo kod został rewelacyjnie zoptymalizowany. Nie zauważyliśmy kłopotów ze stabilnością. Bajka? Cóż, nawet i ten diament ma jednak drobne rysy. Przede wszystkim nie wykorzystany potencjał wielkiego, wspaniałego miasta - czyli brak jakichkolwiek zadań pobocznych.
Dawno temu w Ameryce
W zasadzie może raczej "Dawno temu w Czechach"... W zamierzchłych czasach, gdy studio 2K Czech nazywało się Illusion Softworks i pozostawało niezależnym deweloperem, narodził się pomysł na grę, która nieco czerpałaby z GTA, ale zarazem oferowała coś więcej. Filmową fabułę gangsterską chociażby. Ciekawszy model jazdy na dodatek. No i dopieszczoną, stylową oprawę graficzną. Tak właśnie powstała gra Mafia: The City of Lost Heaven. Pomysł wypalił, więc twórcy zaczęli coś przebąkiwać o kontynuacji... No i przebąkiwali tak bite osiem lat.
Dziś oczekiwanie mamy już za sobą. Czas płynął, napływały coraz to nowsze informacje - na przykład, żeMafia II będzie kontynuacją sensu stricte. Inny bohater, inne miasto, inne czasy, za to ten sam tytuł i pomysł na rozgrywkę. Wielkie miasto, wielkie kłopoty, piękne samochody i świst kul w zaułkach. Mamy rok 1944, na świecie trwa wojna, a w Empire Bay City (miasto w tej grze to swoista wariacja na temat Nowego Jorku, zwanego zresztą czasem Empire State) spokojnie robi się interesy. Zwłaszcza w okolicach Małej Italii...
Vito, czyli chłopak z ferajny
Nasza postać w grze Mafia II wywodzi się właśnie z Małej Italii. Vito Scaletta urodził się na Sycylii, ale opuścił ojczyznę jako mały chłopiec, wraz z rodzicami i siostrą. Udało im się przeżyć w Empire Bay City, ale trudno ich warunki bytowe nazwać godnymi. Dlatego młody Vito, wraz z kumplem, zaczął szukać szczęścia poza ciężką pracą i legalnym biznesem. Nie było to jednak wcale tak proste i zyskowne, jak myślał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz